MIKOŁAJKI W KLASIE 5D

Klasa 5 d trochę naciągnęła czasoprzestrzeń i swój mikołajkowy czas spędziła podczas wyjazdu do Krakowa 14 grudnia. Podczas tej wycieczki odwiedziliśmy dwa miejsca.

Najpierw odwiedziliśmy Muzeum Inżynierii Miejskiej. Na pierwszej wystawie przenieśliśmy się do starej zajezdni tramwajowej. Poznaliśmy tu historię tego rodzaju transportu na krakowskich ulicach, mogliśmy wejść do każdego wagonu i przekonać się, czym różnią się teraźniejsze składy tramwajowe od tych, które jeździły w Krakowie ponad 100 lat temu. Wiemy zatem, jak działały te maszyny, ale również usłyszeliśmy kilka ciekawostek i dzięki temu nie jest nam obce stwierdzenie „pasażerowie-winogrona”.

Następie obejrzeliśmy interaktywną wystawę – „W stronę światła”. Tutaj każdy mógł poznać zasady wytwarzania prądu, działania kuchenki mikrofalowej, a także sprawdzić swoją ciepłotę ciała, wyprodukować prąd, który zasilał różne rodzaje żarówek. Ta wystawa była wstępem do prawdziwej gratki, jaka czekała na nas w kolejnym punkcie naszego zwiedzania. Była to część „To takie proste”. W tej interaktywnej sali najpierw poznaliśmy zasady działania różnych urządzeń, a później sami mogliśmy je przetestować. Tak więc mogliśmy na muzycznej macie sprawdzić swoją pamięć krótkotrwałą, przeprowadzić kulkę przez specjalny labirynt (ponoć jeszcze nikomu to się nie udało, a nasza grupa była najbliżej wykonania zadania), wytworzyć prąd, sprawić, że gumowe piłki lewitowały, stworzyć film animowany, sterować samolotem za pomocą energii słonecznej, a na końcu zmierzyć się z robotem grając w różne gry logiczne. Wszyscy byli bardzo podekscytowani i ciekawi każdego urządzenia.

Później uczestniczyliśmy w lekcji muzealnej „Magia w kuchni”. Zobaczyliśmy, jak za pomocą produktów dostępnych w kuchni można przeprowadzić doświadczenia chemiczne. Wiemy, co zrobić, aby jajko „przeszło” przez szyjkę butelki, czym „nakarmić” drożdże, aby „urosły”, umiemy zrobić prawdziwy wulkan, barwiliśmy i odbarwialiśmy sok z kapusty, a na koniec przeprowadziliśmy test płynu do naczyń, który może działać jak magnes, wiemy, co dzieje się z jajkiem, które przez całą dobę zalane było octem.

Poprzez zabawę poznaliśmy podstawowe zasady fizyczne i chemiczne. Polecamy to miejsce każdemu! Warto odwiedzić Muzeum Inżynierii Miejskiej.

Ostatnim punktem naszego wyjazdu było obejrzenie filmu pt. „Grinch”. (recenzję filmu umieścimy w kolejnym numerze „Dwójki”).

Magdalena Tobolewicz


wpisu dokonał Paweł Biela

Skip to content