LIST DO MŁODZIEŻY

Myślenice, 20.05.2009

……………………………………………………………Uczniowie
……………………………………………………………Szkoły Podstawowej nr 2
……………………………………………………………Bohaterów Westerplatte w Myślenicach

Kochana Młodzieży!

Długo zastanawiałem się nad odpowiedzią na postawione w Waszej prośbie pytanie. Nie byłem pewien czy okres 40 lat jaki upłynął od czasu kiedy Szkoła Podstawowa Nr 2 w Myślenicach obchodziła podniosłą uroczystość  nadania  imienia Bohaterów Westerplatte, pozwoli mi na odtworzenie wielu szczegółów związanych z tym wydarzeniem. Pamięć człowieka jest przecież ulotna. Obrazy wydarzeń z tak odległych lat zacierają się z  czasem w ludzkim umyśle  i zanikają.

Doszedłem jednak do wniosku, że  nie mogę zawieść uczniów byłej mojej szkoły. Szkoły, w której  pracowałem przez okres  30 lat w charakterze nauczyciela, wychowawcy i dyrektora tejże palcówki .

Postaram się więc w miarę moich obecnych możliwości zapoznać Was z całokształtem przygotowań  do uroczystości, począwszy od wyboru Patrona, starań o jego zaakceptowanie przez odpowiednie instancje polityczno – administracyjne i zatwierdzenia aktu nadania szkole imienia, opracowanie harmonogramu uroczystości oraz jej przebiegiem.

Aby jednak to uczynić w pierwszej kolejności chciałbym poinformować Was, iż do Szkoły Podstawowej nr 2 w Myślenicach zostałem przeniesiony z dniem 1 IX 1961 r. na stanowisko nauczyciela, po 9 latach  pracy w Szkole Podstawowej w Głogoczowie. Miałem kolosalne szczęście, bowiem zostać nauczycielem w myślenickiej szkole w owym czasie, a zwłaszcza w tej nowobudowanej, było bardzo ciężko. Prawie wszystkie etaty obsadzone były, bądź to powojenną doświadczona kadrą pedagogiczną, względnie nauczycielkami, których mężowie pracowali jako inspektorzy w Wydziale Oświaty lub innych stanowiskach administracji państwowej.

Szkołą kierował wówczas były mój nauczyciel i wychowawca z czasów, gdy jako uczeń uczęszczałem do Szkoły Podstawowej nr 1 w Myślenicach, doświadczony długoletni pedagog p. Antoni Miodoński. U niego  w czasie okupacji hitlerowskiej  ramach tajnego indywidualnego  nauczania pobierałem naukę z zakresu historii i geografii. Miałem również przyjemność  z nim razem pracować przez jakiś czas jako nauczyciel w Szkole Podstawowej w Głogoczowie. Poza  niewątpliwie wysokimi kwalifikacjami dydaktyczno-pedagogicznymi cechowała go wysoka kultura osobista, zawsze służył dobrą radą i pomocą. Znałem ja Jego i On mnie pod każdym względem. Stąd też kiedy w roku 1968 zaistniała możliwość powiększenia zespołu pedagogicznego o jeszcze jedną osobę, mimo znacznych rudności natury politycznej konsekwentnie dążył do zatrudnienia mnie na stanowisku drugiego zastępcy. Mając pewne doświadczenie w kierowaniu szkołą-pełniłem bowiem  od 1963r. obowiązki kierownika Szkoły Przysposobienia Rolniczego w Myślenicach – z wielkim entuzjazmem przyjąłem zaproponowane mi to stanowisko i z pełnym zaangażowaniem przystąpiłem do pracy, aby odwdzięczyć się  za tak duże zaufanie do mojej osoby.

Zaraz na początku Kierownik Szkoły p. Antoni Miodoński zwierzył mi się, iż jego wielkim marzeniem jest jeszcze przed odejściem na emeryturę, by jego Szkoła Podstawowa nr 2 w Myślenicach otrzymała swego patrona. Przyznał się, że jego ambicją jest, aby Szkoła w której On sprawuje funkcję kierownika otrzymała imię o szczególnym  znaczeniu i wydźwięku  patriotycznym.

Pomysł nadania szkole imienia uznałem za jak  najbardziej słuszny i w jak najodpowiedniejszym czasie. Szkoła nasza bowiem po 8 latach funkcjonowania, nie tylko stawała się największą szkołą podstawową w powiecie, ale również przez osiąganie bardzo dobrych efektów dydaktyczno-wychowawczych zaczęła spełniać rolę placówki wiodącej, co w znacznym stopniu obligowało Kierownictwo Szkoły oraz Grono Pedagogiczne do podejmowania nowych jeszcze bardziej ambitnych wyzwań. Trzeba również  tu powiedzieć, że w owym czasie nie było jeszcze placówki oświatowej w powiecie myślenickim noszącej imię nadane jej w okresie powojennym. Nie było też szkoły posiadającej swój sztandar.

Pomysł znalazł także szerokie poparcie Rady Pedagogicznej i Prezydium Komitetu Rodzicielskiego, a następnie powiatowych władz oświatowych i politycznych, które postawiły warunek, iż wysunięta propozycja patrona będzie odpowiadała ówczesnej rzeczywistości. A ówczesna rzeczywistość to okres narzuconej Polsce ideologii sowieckiej, to okres budowania tzw. socjalistycznej Polski, w którym szeroko czerpano wzorce radzieckie, co w pewnym stopniu dosięgało również polskie szkolnictwo. W  programach i podręcznikach przekręcano i przeinaczano historyczne fakty, zmuszając w ten sposób nauczycieli do przekazywania  sfałszowanej wiedzy (np. pakt Ribbentrop-Mołotow, czy mord Polaków w Katyniu).

W ścisłym kierownictwie szkoły zdawaliśmy sobie doskonalę sprawę ze skali trudności wynikających z owych uwarunkowań. Musieliśmy  znaleźć złoty środek zadowalający wszystkich, w przeciwnym razie mogliśmy się spotkać nie tylko z odmową i konsekwencjami natury tak politycznej, jak i administracyjnej przez odgórne narzucenie szkole imienia.

Wydawało nam się, że najłatwiej będzie wyszukać patrona w literaturze. Uznaliśmy  to jednak jako „drogę na skróty”, nie mogliśmy również nie brać pod uwagę słusznych intencji kierownika  szkoły p. A. Miodońskiego. Należało więc wysunąć  projekt takiego patrona, aby spełniał on następujące uwarunkowania.

  1. Był zawsze aktualny i akceptowany przez wszystkich niezależnie od zapatrywań politycznych.
  2. Dla aktualnych i przyszłych pokoleń świecić przykładem bohaterstwa i miłowania Ojczyzny ,a więc uczył zawsze patriotyzmu.
  3. W podtekstach demaskował fałszerstwo ówczesnej propagandy sławiącej pseudobohaterów, a w rzeczywistości zdrajców Ojczyzny w postaciach, np. Świerczewskiego, czy innych postkomunistycznych przedstawicieli.

Po wielu naradach Kierownictwo szkoły, po uzgodnieniu z Radą Pedagogiczną, Komitetem Rodzicielskim oraz Wydziałem Oświaty ( nie bez pewnych oporów  miejscowych przedstawicieli władz politycznych, którzy pytali „A dlaczego nie bohaterów Ludowego Wojska Polskiego) skierowało wniosek  do Kuratorium Okręgu Szkolnego w Krakowie  o nadanie Szkole Podstawowej nr 2 w Myślenicach imienia BOHATERÓW WESTERPLATTE-heroicznych obrońców Polski  z wezwania 1939 r.

Starania Kierownictwa Szkoły zostały uwieńczone sukcesem. W krótkim czasie z Kuratorium Okręgu Szkolnego w Krakowie  otrzymaliśmy pismo  nadające naszej szkole imię Bohaterów Westerplatte. Natychmiast przystąpiono do wszechstronnego przygotowania oficjalnych uroczystości, które zaplanowano na dzień 20 września 1969 roku. Powołano specjalny komitet organizacyjny, na czele którego stanął przewodniczący Komitetu Rodzicielskiego p. inż. Józef Kazanecki oraz jego zastępca p. Henryk Sadowski. Powołano również szereg zespołów problemowych, których zadaniem było wydrukowanie oraz rozprowadzenie wśród  społeczeństwa Myślenic cegiełek. Z uzyskanych w ten sposób funduszy zakupiono sztandar oraz  marmurową tablicę  pamiątkową, którą wmurowano obok głównego wejścia do szkoły. Sztandar wykonały zakonnice jednego z krakowskich klasztorów, na którego awersie wyhaftowały replikę pomnika Bohaterów Westerplatte, na rewersie natomiast godło Państwa i napis Dla Ciebie Polsko, dla Twej  Chwały .

Przy okazji warto poinformować, że Kierownictwo szkoły zmuszone zostało przez władze polityczne do zmiany treści na istniejącej tablicy kamiennej  umieszczonej na budynku w czasie wmurowania kamienia węgielnego. Napis powszechnie stosowany RP 1957 ( tzn. Roku Pańskiego) na RB 1957 (rok budowy) .

Na dzień 20 września rozesłano pisemne zaproszenia do władz administracyjnych i politycznych oraz zakładów sprawujących opiekę nad szkołą. Zaproszono również wszystkie myślenickie szkoły do wzięcia udziału w tej wielkiej uroczystości.

Młodzież szkoły pod kierunkiem wychowawców przygotowała się bardzo solidnie. Ogłoszono konkurs na najładniej udekorowaną salę lekcyjną. Podjęto tzw. czyny społeczne przy urządzaniu otoczenia szkoły, których wartość wyniosła około 50 tyś złotych. Obejrzano film dokumentalny pt. Westerplatte Poszczególne zespoły klasowe przygotowały  specjalne programy na godziny wychowawcze oraz część artystyczną na oficjalna uroczystość.

Ze szczególnie cenną, bezinteresowną propozycją wystąpił nauczyciel wychowania  muzycznego tutejszej szkoły mgr Jan Brzeziński, opracowując pieśń szkolną  (słowa i melodię),która stała się w późniejszym czasie hymnem szkolnym ,a której pointa zawsze aktualna brzmi:

 My młodzież wolna i szczęśliwa

 przelanej krwi nie zapomnimy.

 Obrońców Westerplatte imię

 na pamięć tamtych dni nosimy!

Wreszcie nadszedł dzień 20 września 1969 roku, wyjątkowy w dziejach naszej szkoły. Dzień, w którym spełniły się marzenia Kierownika szkoły, bowiem otrzymała ona imię heroicznych obrońców Ojczyzny BOHATERÓW WESTERPLATTE. Pogoda dopisała, zaproszeni goście także. Byli wszyscy przedstawiciele miejscowych władz państwowych. Delegacja zakładów Chemicznych z  Oświęcimia przywiozła uczestników walk na Westerplatte. Przybyło tysiące młodzieży z miejscowych szkół. Uroczystość prowadził Kierownik szkoły p. Antoni Miodoński, któremu przedstawiciele Komitetu Rodzicielskiego wręczyli ufundowany sztandar. On natychmiast przekazał go uczniowskiemu pocztowi sztandarowemu, w skład którego wchodzili wzorowi uczniowie naszej szkoły: Sławomir Ambroży, Emilia Krygier oraz Aniela Kotowska. Następnie Kierownik szkoły odczytywał słowa uroczystego ślubowania, które powtarzała młodzież klas V-VIII. Odsłonięcia pamiątkowej tablicy dokonał Pierwszy Sekretarz KP PZPR Stanisław Durbacz.

Uczniowie odśpiewali skomponowaną przez mgr Jana Brzezińskiego pieśń szkolną. Na zakończenie bogata część artystyczna uświetniła to wielkie święto.

Dzisiaj po 40 latach od tamtej chwili, z dużą dozą sentymentu wspominam dzień, w którym podjęta została taka, a nie inna decyzja o nadaniu  Szkole Podstawowej nr 2 w Myślenicach imienia Bohaterów Westerplatte. Mam również pełną satysfakcję, że jest w tym wydarzeniu chociaż cząstka mojego udziału.

Na zakończenie życzę mojej szkole, jej Pedagogom jak najlepszych wyników dydaktyczno-wychowawczych oraz wszystkiego co najlepsze w życiu osobistym.

Młodzieży szkolnej natomiast celujących wyników w nauce. Kieruję do Was tylko jedną małą prośbę; zawsze pamiętajcie i stale podkreślajcie, że uczęszczaliście do szkoły, która nosiła imię bohaterów Westerplatte.

 

Józef Bicz

były nauczyciel, dyrektor

Szkoły Podstawowej nr 2

im. Bohaterów Westerplatte

w Myślenicach    

 

Skip to content